Edukacja
Frytki i chipsy zagrożeniem dla zdrowia?
Smażone potrawy, szczególnie te oparte na produktach węglowodanowych, stanowią nieodłączny element naszej diety. Jednakże coraz więcej badań wskazuje, że w procesie smażenia może powstawać akryloamid - związek chemiczny, który może stanowić ryzyko dla zdrowia człowieka. W tym artykule zgłębimy wpływ akryloamidu na zdrowie, produkty, w których jest on obecny, oraz przedstawimy źródła medyczne, które potwierdzają to zagrożenie. Organizacje takie jak Międzynarodowa Agencja Badania Raka (IARC) i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) sklasyfikowały akryloamid jako ŚRODEK RAKOTWÓRCZY. Czym jest akryloamid? Akryloamid jest związkiem chemicznym, który powstaje w procesie obróbki termicznej produktów węglowodanowych, takich jak ziemniaki, frytki, pieczywo, a także kawa i niektóre produkty zbożowe. Powstaje on w reakcji aminokwasów z cukrami w obecności wysokiej temperatury. Wysokie stężenia akryloamidu można znaleźć w przypalonej lub mocno zrumienionej żywności. Gdzie występuje akryloamid? Przede wszystkim w produktach węglowodanowych poddawanych wysokim temperaturom podczas smażenia lub pieczenia. Przykładowe produkty obejmują: frytki, chipsy, placki ziemniaczane, chleb, ciastka, kawę prażoną. Akryloamid w badaniach Badania naukowe oraz oceny instytucji zdrowotnych jednoznacznie podkreślają potencjalne zagrożenie związane z akryloamidem. W miarę możliwości warto ograniczać spożycie potraw mocno przypalonych lub prażonych, aby minimalizować ryzyko ekspozycji na tę substancję rakotwórczą. Głębokie smażenie produktów węglowodanowych, choć dostarcza przyjemności kulinarnej, prowadzi do powstania akryloamidu, substancji szkodliwej dla zdrowia człowieka. W celu ograniczenia ryzyka, warto wybierać mniej przypalone i delikatniej przygotowane potrawy. Marta Wcześniak Źródła Medyczne i Badania: EFSA (European Food Safety Authority). (2015). EFSA statement on the presence of acrylamide in food. Tareke, E., Rydberg, P., Karlsson, P., Eriksson, S., & Törnqvist, M. (2002). Acrylamide: a cooking carcinogen? National Cancer Institute. (2020). Acrylamide and Cancer Risk. National Toxicology Program. (2021). Report on Carcinogens, 15th Edition.
Przeczytaj artykułVitamin D and cancer
Vitamin D, as we know, is converted in the body to its active (hormonal) form (calcitriol). This hormone binds to a specific receptor (VDR) that transports it into the cell nucleus. There, it regulates over 300 genes. The deficiency of vitamin D3 is a modern global health problem. Hundreds of studies have proven over the last 20 years that the importance of vitamin D3 goes far beyond the metabolism of calcium and phosphorus. The deficiency of this vitamin is an important causative factor for coronary heart disease, hypertension, stroke, diabetes, multiple sclerosis, rheumatoid arthritis, irritable bowel diseases, chronic pain and even psychiatric problems. Later, research articles were published that emphasised the role of vitamin D3 deficiency in various malignancies, especially lung, colon, prostate, bladder, and breast cancer, as well as lymphoma. In one study of 25 871 patients, supplementation with vitamin D3 reduced the risk for metastatic cancer and death by 17%. The risk was reduced by as much as 38% if the patients also maintained a healthy weight1. Of a particular note, the participants received only 2,000 IU of vitamin D3 daily and did not measure its blood levels. Despite that, a significant benefit was still found. Other publications revealed even more striking effects. The study of 2018 showed that women having serum vitamin D3 level at or over 60 ng/mL (150 nmol/L) had an 82% lower risk of breast cancer compared to those in whom the levels were below 20 ng/mL (50 nmol/L)2. An UK study demonstrated that having a serum vitamin D3 level higher than 60 ng/mL resulted in an 83% lower breast cancer risk3. A meta-analysis of 70 studies in breast cancer found that, for each 2 ng/mL (5 nmol/L) increase in vitamin D3 level, there was a corresponding 6% decrease in the incidence of breast cancer4. There are plenty or similar research publications proving one simple fact: immunomodulatory power of vitamin D3 acts, beyond other aspects, as an efficient way of raising anti-cancer immunity. prof. Igor G. Bondarenko References Chandler P. D. et al. Effect of vitamin D3 supplements on development of advanced cancer: A secondary analysis of the VITAL randomized clinical trial. JAMA Network Open 2020; 3(11): e2025850. McDonnell S. L. et al. Breast cancer risk markedly lower with serum 25-hydroxyvitamin D concentrations >60 vs < 20 ng/ml (150 vs 50 nmol/L): Pooled analysis of two randomized trials and a prospective cohort. PLoS ONE 2018, 13(6): e0199265. Lowe L. C. et al. Plasma 25-hydroxy vitamin D concentrations, vitamin D receptor genotype and breast cancer risk in a UK Caucasian population. J. Cancer 2005, 41(8): 1164-1169. Song D. et al. Vitamin D intake, blood vitamin D levels, and the risk of breast cancer: a dose-response meta-analysis of observational studies. Aging 2019; 11(24): 12708-12732.
Przeczytaj artykułZaburzenia snu i ich wpływ na przebieg i kontrole cukrzycy
Cukrzyca jest chorobą bardzo powszechną w naszych czasach. Nazywana jest choroba cywilizacyjną lub epidemią niezakaźna XXI wieku. W Polsce choruje około 3 mln osób, a na świecie w przybliżeniu 440 mln, co daje statystycznie 1.6 mln zgonów rocznie z jej powodu. Choroba powoduje zwiększenie śmiertelności, ale także pogorszenie jakości życia. Cukrzyca nieodpowiednio leczona, źle kontrolowana powoduje bardzo groźne powikłania, głównie kardiologiczne - częstsze zawały sera, udary mózgu, miażdżycę naczyń tętniczych, a także w konsekwencji tych zmian zwiększenie ilości amputacji kończyn dolnych, przypadków niewydolności nerek, retinopatii cukrzycowej. Bardzo bolesnym objawem jest polineuropatia obwodowa, dotycząca głownie stóp i znacznie pogarszająca jakość życia pacjenta. Aktualnie podkreśla się indywidualne podejście do pacjenta z cukrzycą, gdyż każdy przypadek jest inny. Każdy pacjent zmaga się z cukrzyca na jej rożnym etapie i stopniu zaawansowania, stosuje różne leki przeciwcukrzycowe lub insulinoterapię, prezentuje różny styl życia, tryb pracy, możliwości wykonywania aktywności fizycznej, czy przestrzegania odpowiedniej diety, tak ważnej w cukrzycy. Pomimo coraz lepszych metod leczenia, nowoczesnych leków i insulin, nowych pomp insulinowych oraz systemów do ciągłego pomiaru glikemii (ang.: CGM), to na dobrą kontrole cukrzycy i unikanie hiper- lub hipoglikemii, nadal ma wpływ bardzo wiele elementów codziennego życia pacjenta. Bardzo ważna jest regularność, powtarzalność, stałość pór spożywania posiłku, pracy, odpoczynku, unikanie nadmiernego stresu, zamartwiania się, życia w pośpiechu, a także umiejętność dobrego wysypiania się i zdrowego snu. W ostatnich zaleceniach diabetologicznych PTD, podkreśla się role snu, jego długości i jakości na przebieg cukrzycy. Zaburzenia snu wpływają dwutorowo na cukrzyce. Z jednej strony pogarszają jej wyrównanie, powodując hiperglikemie poranne, zwiększenie insulinoopornosci, pewne zaburzenia neurologiczne utrzymujące się w ciągu dnia dotyczące koncentracji, pamięci, odczuwania emocji. Z drugiej strony cukrzyca, zwłaszcza insulinoterapia lub tradycyjne leki starszego typu, jak pochodne sulfonylomocznika, generują zaburzenia glikemii w porze nocnej i pogarszają jakość snu. Zaburzenia snu u pacjentów z cukrzyca i ich niekorzystny wpływ na parametry zdrowotne W czasopiśmie Diabetologia dokonano metaanalizy dotyczącej częstości występowania zaburzeń snu w cukrzycy typu 2 oraz ich wpływu na takie czynniki jak: kontrola glikemii, powikłania mikro i makronaczyniowe, depresja, śmiertelność i jakość życia. Autorzy opierając się na dostępnej literaturze zamieszczonej w bazie PubMed zadali pytanie, w jakim stopniu leczenie zaburzeń snu u pacjentów z cukrzycą typu 2 może poprawić wspomniane czynniki zdrowotne. W przeglądzie uwzględniono badania zarówno obserwacyjne, jak i eksperymentalne. W wynikach stwierdzono, że bezsenność (39%), obturacyjny bezdech senny (55-86%), zespół niespokojnych nóg (8-45%), występowały częściej niż w populacji ogólnej bez cukrzycy. Ponadto wykazano, że zaburzenia snu zdecydowanie negatywnie wpływają na kontrole glikemii i zwiększają odsetek hemoglobiny glikowanej HbA1c. Przyczynę wzrostu glikemii po źle przespanej nocy upatruje się w zwiększeniu ilości hormonów stresu, głownie kortyzolu, co powoduje zaburzenia metaboliczne, insulinooporność, spowolnienie przemiany materii, utrudnienie utrzymanie optymalnej wagi ciała, dodatkowe podjadanie przekąsek w porze nocnej lub porannej. Powtarzające się nieprzespane noce zwiększają ryzyko sercowo-naczyniowe. Udowodniono, że u osób, które mało śpią stwierdza się wyższy poziom CRP (białka ostrej fazy), co powoduje większe ryzyko stanów zapalnych, osłabienie odporności, większe ryzyko otyłości, cukrzycy, nadciśnienia tętniczego depresji, chorób nowotworowych. Już pierwsza nieprzespana noc powoduje zaburzenia pamięci, koncentracji, osłabiony refleks i zdolność reagowania, przewidywania, podejmowania decyzji oraz różne zaburzenia emocjonalne. Każda następna zwiększa jeszcze ryzyko i natężenie wyżej wymienionych zaburzeń. Osoba taka może mieć upośledzone zdolności prowadzenia pojazdów, ograniczoną ocenę skutków postepowania i zmniejszone zdolności przewidywania, co może się przyczyniać do zwiększonego ryzyka wypadków drogowych, czy wypadków w pracy. Organizm wraca do pełnej równowagi dopiero po trzech kolejnych przespanych nocach. Leczenie zaburzeń snu może zatem odgrywać ważna role w zapobieganiu progresji cukrzycy. Konwencjonalne terapie, takie jak redukcja masy ciała, edukacja, terapia poznawczo-behawioralna, wydają się skuteczne w poprawie snu i wyników zdrowotnych u pacjentów z cukrzycą. Leki nasenne powinny być stosowane jedynie w cięższych przypadkach i przez krótki czas. Można wykorzystywać w tym celu leki ziołowe działające relaksacyjnie i nasennie oraz melatoninę. W podsumowaniu można stwierdzić, że w związku z tym, że leczenie zaburzeń snu może zapobiegać pogorszeniu kontroli cukrzycy, należy rozpoznać i leczyć zaburzenia snu u chorych na cukrzyce, w celu ostatecznej poprawy zdrowia oraz jakości życia. Cukrzyca i farmakoterapia jako czynniki pogarszające jakość snu Pacjent z cukrzyca stosujący insulinoterapie zwłaszcza intensywną 3-4 wkłucia dziennie, będący także leczony za pomocą pompy insulinowej lub lekami starszej generacji, jak pochodnymi sulfonylomocznika, jest bardziej narażony na wahania glikemii w godzinach nocnych, co może manifestować się: Hiperglikemią, czyli zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi >180 mg, z objawami trudności z zasypianiem, częstszym oddawaniem moczu -nykturia oraz duże ilości wydalanego moczu (poliuria), Hipoglikemią, czyli zbyt niski poziom glikemii <70 mg/dl. Może powodować wybudzanie w nocy lub budzenie się ze zlewnymi potami, pogorszenie jakości snu, problemy z budzeniem się, uczucie zmęczenia, otępienia, rozdrażnienia w ciągu dnia. Aby uniknąć tych problemów należy odpowiednio dobrać posiłek na kolację, zwłaszcza ilość węglowodanów w posiłku i dostosować odpowiednią dawkę insuliny w zależności od glikemii przed posiłkiem, np.: około 18:00 oraz insulinę bazową, podawaną zwykle około 22.00. Obecnie, przy zaawansowanych urządzeniach do pomiaru glikemii CGM (ang. Continous glucose monitoring system), nowych pompach insulinowych z systemem hybrydowym i zamkniętej pętli, coraz rzadziej dochodzi do znacznych hipo- lub hiperglikemi nocnych, a pacjenci maja lepszy komfort życia i unikają groźnych powikłań cukrzycy. W trosce o komfort snu należy pamiętać o podstawowych zasadach, jak odpowiednia temp w sypialni (około 18 stopni Celsjusza), wietrzeniu pomieszczenia, odpowiednio dobranej poduszce do spania oraz materacu, korzystaniu z opasek lub zatyczek do uszu. Wieczorem ważne jest wyłączenie multimediów, unikanie intensywnych ćwiczeń w późnych porach. Warto pamiętać o stałych porach snu oraz unikaniu pracy zmianowej w godzinach nocnych. Reasumując, wykrywanie i leczenie zaburzeń snu nie jest zwykle częścią standardowej opieki nad chorym w gabinecie diabetologicznym, co często spowodowane jest ograniczeniem czasowym takiej wizyty, jednak zwrócenie uwagi na ten problem w gabinecie lekarskim i zadbanie o dobry sen pacjenta przyczynia się znacząco do poprawy kontroli cukrzycy, a czasem do jej zapobiegania oraz zmniejszenia ryzyka innych schorzeń i problemów zdrowotnych wymienionych w tym artykule. Krzysztof Chabros Specjalista diabetolog Piśmiennictwo: Urszula Cieślik-Guerra, Zaburzenia snu jako czynnik ryzyka cukrzycy typu 2, „Fam Med Prim Care Rev11.3 (2009), s. 574-576. Zalecenia kliniczne dotyczące postepowania u chorych na cukrzycę 2022.Stanowisko Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Current Topics in Diabetes, 2022;2 (1) s. 26.
Przeczytaj artykułLek czy suplement diety? Co wybrać?
Panie Magistrze poproszę magnez „w formie LEKU”. Takim zwrotem często rozpoczyna się rozmowa przy okienku aptecznym. Następnie pacjent rozpoczyna długą analizę składu i opakowania, aby być w 100% przekonany, że nie znajdzie na nim napisu „suplement diety”. Farmaceuta często unika konwersacji na ten temat, ale mimo to powinien być przygotowany do rozmowy z pacjentem. Problem rozróżnienia i porównania leków i suplementów diety jest dosyć trudny. Obie kategorie produktów stoją na sąsiadujących ze sobą stanowiskach, mają podobny skład, a często taki sam. Na czym polega więc zagadka i dlaczego pacjenci tak usilnie starają się nabyć właśnie lek, a nie suplement diety? Zacznijmy może od poszczególnych definicji. Produktem leczniczym - jest substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana jako posiadająca właściwości zapobiegania lub leczenia chorób występujących u ludzi lub zwierząt lub podawana w celu postawienia diagnozy lub w celu przywrócenia, poprawienia lub modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne. (Prawo Farmaceutyczne z dnia 6 września 2001 roku, Rozdział 1 Art.2 Pkt 32.) Z definicji zawartej w ustawie jasno wynika że lek (produkt leczniczy) zapobiega chorobom, leczy je, poprawia lub modyfikuje funkcje fizjologiczne organizmu. Natomiast: Suplement diety – środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek i w innych podobnych postaciach, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem i w innych podobnych postaciach płynów i proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego. (U S T AWA z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia, DZIAŁ I, Art.3 pkt.3, ppk39) Jak wynika z tej definicji suplement diety to środek spożywczy, który ma uzupełnić normalną dietę w witaminy, minerały i „inne” substancje. Na pierwszy rzut oka widać różnicę, ale czy na pewno? Przyglądając się ostatniej części definicji: z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego dochodzimy do punktu, w którym nie sposób odróżnić suplement diety od leku. Jaka jest bowiem różnica pomiędzy produktem leczniczym zawierającym 2000 j.m. witaminy D3 w postaci cholekalcyferolu, a suplementem diety zawierającym dokładnie to samo w takiej samej postaci, ale w kapsułkach? Różnic pomiędzy lekiem a suplementem diety jest kilka, ale żadna ze stron nie osiąga jednoznacznej przewagi konkurencyjnej. Pierwsza sprawa dotyczy aspektów prawnych. Różne instytucje zajmują się rejestracją obu grup produktów. Rejestracją leków zajmuje się URL (Urząd Rejestracji leków). Dokonuje tego na podstawie wielu badań i certyfikatów. Natomiast dopuszczeniem do obrotu na terenie kraju zajmuje się już Główny Inspektor Farmaceutyczny. Również suplementy diety rejestrowane są urzędowo za sprawą Głównego Inspektora Sanitarnego (GIS) na podstawie złożonego przez przedsiębiorcę wniosku. Nie jest więc prawą, że suplementy nie są objęte kontrolą, ponieważ GIS może odmówić rejestracji lub w wypadku niepewności może poprosić o opinię URL. Procedura rejestracji suplementów diety jest krótsza i łatwiej ją przeprowadzić, dlatego wielu producentów leków kolejne swoje produkty rejestrują właśnie w tej kategorii. Druga sprawa to dawki poszczególnych składników. Opierając się na definicjach dawki substancji w leku wykazują działanie lecznicze lub zapobiegające, natomiast w suplemencie są one odżywiające. Nie mniej zaskakujący jest fakt istnienia witaminy C – leku w dawkach 200 i 500 mg w obecności tej samej witaminy – suplementu w dawkach 1000 i 2000 mg. Pojawiają się pytania o faktyczne zapotrzebowanie organizmu, dawkę wywołującą działanie lecznicze lub odżywcze, a także dawkę zbyt dużą, aby była bezpieczna. Kolejny aspekt dotyczy pochodzenia składników zawartych w produktach. Ze względu na duże wymogi standaryzacyjne i czystość substancji w produktach leczniczych stosuje się często substancje syntetyczne, uzyskane na drodze reakcji chemicznych. Suplementy diety zawierają często składniki pochodzenia naturalnego, co wydaje się rozwiązaniem zdrowszym i bardziej dopasowanym do żywego organizmu. Zawierają też składniki roślinne i ich wyciągi. Niekiedy w suplementach diety zawarte są składniki roślin, których nie spotykamy w naszym klimacie i w Europie, a które mają udowodniony pozytywny wpływ na zdrowie i kondycję. Kolejne różnice dotyczą promocji i reklamy. Żadne elementy opakowania, nazwy, reklamy suplementów nie mogą sugerować właściwości leczniczych. Każde opakowanie ponadto musi posiadać opis „SUPLEMENT DIETY”. Każdego dnia jesteśmy atakowani reklamami leków i suplementów tak, że trudno rozeznać się co i czy warto zakupić, aby wspomóc swoje zdrowie. Każdego dnia spożywamy dużą ilość leków i suplementów diety. Wynika to z tego, że dostępność suplementów jest bardzo duża, nasilona jest reklama w środkach przekazu, a społeczeństwo nauczone jest reagowania na zmiany w swoim zdrowiu poprzez zakup kolejnych preparatów. Suplementy służą poprawie kondycji, włosów, paznokci, skóry, oczu, stawów itd. Suplementujemy witaminy, minerały i zioła korzystając z produktów wieloskładnikowych. Dlatego istotnym jest aby poznać dokładnie skład danego preparatu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w kilku preparatach znajdą się takie same składniki i poprzez przyjmowanie całej gamy środków dostarczymy za wysokie dawki wspomnianych witamin czy minerałów. Warto też pamiętać, że najważniejszym źródłem suplementacyjnym jest żywność, czyli to co spożywamy. Jak zatem należy podejść do stosowania suplementów aby było to bezpieczne? Pamiętajmy o tym, że wybór leku jako formy bezpiecznej nie zawsze zaspokoi potrzeby żywieniowe i zdrowotne organizmu. Z drugiej jednak strony nie wszyscy producenci suplementów spełniają normy jakościowe wytwarzanych produktów. Biorąc całe to podsumowanie pod uwagę należy trzymać się kilku reguł aby osiągnąć odpowiedni efekt żywieniowy przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa. Oto reguły, którymi warto się kierować Wybierajmy suplementy z wyższej półki – jest kilka wiodących firm na rynku. Niektóre z nich znaleźć można na naszej stronie internetowej. Firmy posiadające bogate doświadczenie, certyfikowane produkty i standardy produkcyjne typu GMP, ISO itp. Najkorzystniejszą ofertę posiadają firmy, które we własnym zakresie uprawiają zioła lecznicze i produkują składniki witaminowo-mineralne w miejsce masowego zakupu od dostawców. Stosujmy tylko te substancje, które są nam potrzebne – najlepiej dobór składników ustalić ze specjalistą. Nie stosujmy suplementów z rekomendacji osób postronnych. Niezwykle ważny jest odpowiedni dobór suplementów w chorobach onkologicznych jak i terapiach poonkologicznych. Wiele składników posiada zdolność do stymulacji nadmiernego wzrostu komórek. Jeżeli to możliwe, stosujmy preparaty jednoskładnikowe lub kilkuskładnikowe. Unikniemy wtedy możliwości zdublowania dawek tej samej substancji. Zapytajmy specjalistę kiedy i jak przyjmować dany produkt. Często wchłanialność substancji i działanie całego preparatu zależy od pory dnia czy posiłku, który przyjmujemy. W świetle tych założeń uważam, że stosowanie suplementów diety może być bezpieczne i przynosić dobre rezultaty. Wybierając wyłącznie produkty lecznicze nie osiągniemy długofalowych efektów i widocznych rezultatów. Dobrze zbalansowanym i przemyślanym połączeniem leku i suplementu diety można osiągnąć bardzo dobre rezultaty. Stosujmy leki, które są dla nas niezbędne, stosujmy suplementy diety, których nam potrzeba, ale nie zapominajmy o prawidłowym odżywczym jedzeniu, w tym owoców i warzyw. Krzysztof Juszkiewicz
Przeczytaj artykułDieta przeciwnowotworowa – czy istnieje dieta cud?
Rosnąca świadomość społeczeństwa w zakresie wpływu stylu życia na zdrowie sprawia, że w sytuacji zwiększonego obciążenia ryzykiem nowotworu lub doświadczając choroby onkologicznej w najbliższym otoczeniu szukamy sposobu, który pomoże nam uchronić się przed rakiem. Obok uzmysłowienia sobie potrzeby wczesnej diagnostyki, często jednym z pierwszych skojarzeń jest to dotyczące zmiany dotychczasowego stylu życia, w tym nawyków żywieniowych. I słusznie, bo zgodnie z danymi opublikowanymi przez Światową Organizację Zdrowia, aż 30-40% wszystkich przypadków nowotworów można byłoby uniknąć poprzez rezygnację z używek (nikotyna, alkohol), poprawę jakości diety, zwiększenie aktywności fizycznej oraz kontrolę nad utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Na czynniki dietetyczne, jako istotne w prewencji nowotworów, zwróciła uwagę także Fundacja Badań nad Rakiem (WCRF), która aż 8 z 10 głównych rekomendacji profilaktyki raka poświęciła elementom powiązanym z dietą. Podobnie, World Cancer Report 2020 zaznacza, że w dietoprofilaktyce nowotworów znaczenie odgrywa zarówno ilość (np. wartość energetyczna, zawartość błonnika pokarmowego), jak i jakość zjadanych produktów spożywczych i posiłków. Czy istnieje zatem jeden uniwersalny model diety przeciwnowotworowej? Poszukując odpowiedzi na to pytanie, wiele osób gubi się w gąszczu informacji dostępnych w Internecie czy popularnych mass mediach. Duża liczba publikacji w tej tematyce, powielane mity dietetyczne czy niepoparte dowodami naukowymi zalecenia żywieniowe utrudniają podjęcie decyzji co do wyboru optymalnej diety. Zdarza się również, iż natrafić można na rekomendacje żywieniowe, które nie dość że nie mają uzasadnienia, to wręcz stanowić mogą zagrożenie dla zdrowia osób je stosujących, jak np. w przypadku diet wysoce restrykcyjnych, eliminujących wybrane makroskładniki diety lub znacznie odbiegających od zasad tzw. racjonalnego odżywiania. Dlatego, w pierwszej kolejności należy wyraźnie zaznaczyć, iż dieta przeciwnowotworowa to sposób żywienia, który z jednej strony dostarcza składników o potencjalne ochronnym, a z drugiej - ogranicza lub nawet eliminuje te o udowodnionym działaniu karcinogennym. To model diety, który nie jest specyficzny i ograniczony tylko do choroby nowotworowej, ale służy poprawie stanu zdrowia ogółu populacji, np. jednocześnie chroni przed rozwojem otyłości, chorób układu krążenia, czy cukrzycy typu 2. W przeciwieństwie też, do wysoce-zindywidualizowanych założeń żywieniowego wsparcia terapii onkologicznej (bo nie istnieje też dieta, która sama w sobie „leczy z raka”), główne zasady diety przeciwnowotworowej mają zastosowanie w wielu sytuacjach klinicznych, mogą być stosowane przez szerokie grono odbiorców i co ważne, są bezpieczne. Zasady diety przeciwnowotworowej w pigułce Aktualny stan wiedzy naukowej pozwala wnioskować, że najkorzystniejszy w tym aspekcie jest wzorzec diety opartej w głównej mierze na produktach roślinnych, obfitujący w produkty z pełnego ziarna, warzywa nieskrobiowe, owoce i nasiona roślin strączkowych. To właśnie produkty roślinne są głównym źródłem substancji o działaniu antykarcinogennym i zmniejszającym ryzyko wznowy – błonnika pokarmowego, witamin i minerałów oraz bioaktywnych substancji naturalnych, w tym: fitoestrogenów, polifenoli, fitosteroli czy monoterpen. WCRF zaleca, by produkty roślinne spożywać minimum w 5 głównych posiłkach, oraz by ich ilość w ciągu dnia nie była mniejsza niż 400g. W przypadku błonnika pokarmowego – jego dobowe spożycie nie powinno być niższe niż 30g. Wedle WCRF znacznemu ograniczeniu w diecie powinny podlegać produkty odzwierzęce – głównie mięso czerwone. Jego konsumpcja nie powinna przekraczać 3 porcji na tydzień (350-500 gram na tydzień). Do niezbędnego minimum należy zredukować spożycie mięsa przetworzonego, a jeśli to możliwe całkowicie wykluczyć z diety tego typu produkty spożywcze. W prawdzie dieta przeciwnowotworowa nie zakłada rezygnacji z nabiału, mięsa drobiowego czy ryb, jednak wyraźnie wskazuje, że ich udział w całodziennym jadłospisie nie może dominować nad ilością produktów roślinnych. Podobnie jak w „zdrowej, racjonalnej diecie” osobom chcącym zmniejszyć ryzyko nowotworzenia poleca się znaczne ograniczenie lub nawet rezygnację ze spożycia żywności przetworzonej, o wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych i typu „trans” oraz cukru. Wykluczenie słodzonych napojów z diety to kolejna cecha diety antynowotworowej. Napoje te, dostarczając cukrów prostych, jednocześnie zwiększają ilość spożywanych kalorii i skutkują wzrostem zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. Wiele wcześniejszych badań dowiodło, że część nowotworów, m.in.: nowotwory jamy ustnej, przełyku, u żołądka, trzustki, wątroby, jelita grubego, piersi czy endometrium może wynikać z nadmiernej masy ciała, stąd istotna jest także dbałość, by wartość energetyczna diety była dopasowana do realnych potrzeb organizmu. W przypadku alkoholu, rekomenduje się całkowitą abstynencję. Mając na względzie, iż żaden produkt spożywczy nie zawiera wszystkich składników o potencjalne antykarcinogennym, dbaj o urozmaicenie diety. Tylko jedząc różnorodnie, jesteś wstanie dostarczyć wzajemnie uzupełniających się składników o potencjale przeciwnowotworowym. Podsumowując, warto jeszcze raz podkreślić, iż nie ma jednego, idealnego dla wszystkich i 100% skutecznego modelu diety przeciwnowotworowej, ale istnieją silne dowody, że sposób odżywiania bazujący na produktach pochodzenia roślinnego (różnokolorowych warzywach i owocach, pełnoziarnistych produktach zbożowych, nasionach roślin strączkowych), w którym eliminacji podlega podaż mięsa (szczególnie czerwonego), produktów przetworzonych (np. typu instant, fast-food, obfitujących w E-dodatki), cukrów prostych oraz alkoholu może chronić przez rozwojem raka. Celem skutecznej dietoprofilaktyki zdrowotnej jest trwała poprawa zachowań żywieniowych, dlatego poszukując idealnej diety antynowotworowej, nie oczekuj „diety cud”, lecz nastaw się na przemyślaną, racjonalną, dopasowaną do Twoich możliwości i celów oraz długoterminową poprawę nawyków żywieniowych w kierunku opisanych powyżej zasad. Małgorzata Moszak World Cancer Research Fund/American Institute for Cancer Research. Diet, Nutrition, Physical Activity and Cancer: a Global Perspective. Continuous Update Project Expert Report 2018 Key TJ, Bradbury KE, Perez-Cornago A, et al. Diet, nutrition, and cancer risk: what do we know and what is the way forward? BMJ. 2020 Mar 5;368:m511. Wild CP, Weiderpass E, Stewart BW, editors (2020). World Cancer Report: Cancer Research for Cancer Prevention. Lyon, France: International Agency for Research on Cancer. Available from: http://publications.iarc.fr/586. Licence: CC BY-NC-ND 3.0 IGO.
Przeczytaj artykuł